No i wiosna 2009 cz.2
po długiej zimie i strasznie ciężkim wyborze projektu postanowiłem wraz z moją druga połówką wybrać projekt Opałek 1G, który ma sie stać naszym zaciszem i ostoją chroniącą nas przed pędem świata i zwariowaniem.... gdyby doba miała 48 godzin
pozwolenie na budowę jest no to zaczynamy ;-)
nie ma to jak piękny wolny słoneczny poranek wolny od pracy by zacząć budowę...
a staw wyglądał tego dnia tak:
a wytyczony budynek tak:
a moja pierwsza wbita w ziemię łopata tak:
później postanowiłem sobie pomóc koparką i operatorem ;-)
kilka dni później już wylane fundamenciory
no i wszystko by było super gdyby tego pięknego dnia nie wjechał we mnie golf III i uziemił moją prelude na miesiąc echh ta równowaga w przyrodzie
na działce mam glinę, staw ścięga wodę z okolicy wiec nie mam wody w wykopie jednak obok jest niewielka kurzawa w któej po jakmś starym fundamencie zbiera się woda z żabami ;-)
postanowiłem nie robić drenażu ale wsadze w kurzawe plasikową beczkę i odprowadzę rurą wode do stawu
mam jednajk pytanie jak w takim razie ocieplić fundament?
chciałem tak:
bloczek -> rapica -> dysperbit -> styropian silver fundament 10 cm (właściwości styroduru i o połowę tańszy
chciałęm na ten styropian dać jeszcze siatke z tynkiem i znowu dysperbit i folię budowlaną, ale czy to ma sens?
jak byście to rozwiązali??